Poruszyłem sprawę w ankiecie o zakonach a wiec teraz kontynuacja :):)
Oglądaliście film "Kod Leonarda...." i pewnie czytaliście książkę, jest tam wzmianka o zakonie róży, który chronił tajemnic zdobytych przez Templariuszy. Co myślicie o tej największej tajemnicy a mianowicie chodzi mi tutaj o śmierć Jezusa i jego potomków ??
Ten temat to nie fikcja zachęcam do przeczytania książki "Święty Graal, święta krew"
Jeśli uraziłem kogoś uczucia religijne to przepraszam
Pomógł: 3 razy Dołączył: 18 Mar 2005 Posty: 1166 Skąd: Rzeszów
Wysłany: Pon Sty 22, 2007 7:24 pm
Lukas217 napisał/a:
zachęcam do przeczytania książki "Święty Graal, święta krew"
Nie czytałem, ale na Discovery był długi porgram o Kodzie. Redaktor badał główne wątki powieści i żadnego nie udało się potwierdzić. Co więcej, okazało się, że wspomniana przez Ciebie ksiązka jest oparta na bardzo niepewnych i prawdobodobnie fałszywych materiałach.
Lukas217 napisał/a:
zakonie róży, który chronił tajemnic zdobytych przez Templariuszy
No cóż. Sprawa jest dość skomplikowana i wątpię by kiedykolwiek udało się ją rozwiązać. Na przykład nigdy pewnie nie dowiemy się kim bądź czym był Baphomet.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Sie 2006 Posty: 195 Skąd: Myszków
Wysłany: Wto Sty 23, 2007 11:34 am
widzialem kiedys program o tzw "Kod Leonarda..."ksiażki nie czytałem ponieważ jak zobaczyłem ten program powiedzialem sobie ze jest do bani i nie bede tego napewno czytal...Osobiscie wydaje mi sie ze to moze miec jakies zdzblo prawdy ale nie wiecej...
Książkę czytałem nie dlatego by poznać jakąś tajemnicę, ale dla czystej rozrywki Podobnie z filmem. Nie uważam, aby opisane w książce poglądy były prawdą. Choć może jakieś tam małe ździebko jest, ale to tylko ździebko
Może sama powieść tak jeśli patrzymy na nią od strony historycznej, ale faktem jest że sam Jezus mówi do apostołów o całowaniu się z św. Magdaleną hehe kolejnym faktem jest że na weselu to Jezus dba o wino a w religi żydowskiej to pan młody donosi alkohol. Czyli nasza religia nie jest tak pewna i możliwe że kryje się jeszcze wiele zagadek, wiecie co templariusze mieli znaleźć w Jerozolimie? Pod świątynią miały się znajdować groby potomków Jezusa. Więcej tu zagadki niż faktu, ale fajnie tak czasem pomyśleć, co by było gdyby nasza wiara nie była tak doskonała hehehe
fajnie tak czasem pomyśleć, co by było gdyby nasza wiara nie była tak doskonała hehehe
Lukas - bez obrazy, ale jak dla kogo. Ksiązkę napocząłem, ale jestem może "zbyt doskonały religijnie" więc nie skończyłem... Nie żebym był jakimśtam dewotem, ale dziwnie się czuję gdy słyszę o całowaniu się ze św. Magdaleną...
faktem jest że sam Jezus mówi do apostołów o całowaniu się z św. Magdaleną hehe kolejnym faktem jest że na weselu to Jezus dba o wino a w religi żydowskiej to pan młody donosi alkohol.
Jak rozumiem masz tu na myśli ostatnią wieczerzę, którą utożsamiasz z weselem. Obrazoburcza to próba interpretacji, szczególnie w naszym kręgu kulturowym, gdzie podejście do kwestii religijnych jest tak poważne, bo i pląta się z polityką i wszystkimi innymi sferami życia.
Więc może to i jakiś pomysł na pokazanie niektórym, że mało jest rzeczy czarnych i białych na tym świecie.
edit: po krótkim przemyśleniu pragnę wszakże częściowo wycofać się z ostatnich słów- stwierdziłem bowiem, że takowa metoda tego celu nie osiągnie, wywoła tylko reakcję obronną (czyli zdenerwowanie) wśród tych, których miałaby przekonywać. A wycofuję się tylko częściowo, gdyż liczę, że może jednak nie wszyscy tak właśnie reagują.
no raczej mylisz się bo to wesele to fakt w kanie galilejskim kilka dni przed ostatnią wieczerzą ;/ wiec nie rozumim Cie ??? Pytania apostołów na długo przed ostatnią wieczerzą ;/ no zle wszystko zrozumiałeś to nie interpretacja a fakty czyste fakty zapisane w piśmie świętym
Cóż, bardzo możliwe- wcale nie chcę uchodzić za znawcę- poczekam wszak na wypowiedzi innych, jeśli te się nie pojawią, to przeprowadzę mały research w tej sprawie.
Pozwól jednak że powtórzę własnymi słowami twe stwierdzenie- parę dni przed ostatnią wieczerzą było wesele, tyle że nie jest pewne kto był panem młodym (?) i tu proponujesz Jezusa jako takowego (?)
Zastanawia mnie natomiast, skąd akurat Leonardo miałby o tym wszystkim wiedzieć, nawet jeśli byłoby to prawdą.
no wiesz niby że zdradziła go tradycja i stąd wszyscy myślą ze to on był ów panem mlodym, ale ja podobnie jak ty znawca tego tematu nie jestem, jadynie przeczytałem pare rzeczy i nigdy nie próbowałem przeprowadzać jakiegoś śledztwa.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 18 Mar 2005 Posty: 1166 Skąd: Rzeszów
Wysłany: Czw Cze 07, 2007 11:36 am
Lukas217 napisał/a:
wesele to fakt w kanie galilejskim kilka dni przed ostatnią wieczerzą
Oj, to na pewno nie było "kilka dni przed". Wesele w Kanie Galilejskiej to początek działalności publicznej Jezusa, która trwała rok, czyli było to około rok przed ostatnią wieczerzą.
Ajmdemen napisał/a:
Zastanawia mnie natomiast, skąd akurat Leonardo miałby o tym wszystkim wiedzieć, nawet jeśli byłoby to prawdą.
Miałby być mistrzem owego tajemniczego bractwa/zakonu strzeżącego tajemnicy. Jak dla mnie sprawa wydaje się zbyt niejednoznaczna.
faktem jest że sam Jezus mówi do apostołów o całowaniu się z św. Magdaleną
Poproszę o źródło tej informacji.
Lukas217 napisał/a:
kolejnym faktem jest że na weselu to Jezus dba o wino a w religi żydowskiej to pan młody donosi alkohol.
A czy właśnie problem nie polegał na tym, iż panowi młodemu owo wino się skończyło?
Lukas217 napisał/a:
wesele to fakt w kanie galilejskim kilka dni przed ostatnią wieczerzą ;/
Jeżeli mówimy o "tym" weselu w Kanie (zamiania wody w wino), to śpieszę poinformować, iż akurat miało ono miejsce na około trzy lata (nie rok, jak pisze Mande) przed Ostatnią Wieczerzą - wystarczy z kartką papieru poczytać Ewangelie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum