Wysłany: Nie Lut 18, 2007 11:56 am W samo południe - Radar
Czyli aktualnie pierwszy cel wszystkich działań z powietrza.
Kto ma większe szanse w starciu samolot-kontra-radar? Oczywiście zakładamy, że radar posiada własną obronę przeciwlotniczą.
Samolot może wykryć wiązkę radiową bardzo wcześnie i naprowadzić na nią specjalną rakietę, ale za to rakiety startujące z ziemii mogą mieć praktycznie nieograniczony zasięg - większy, niż cokolwiek przenoszonego przez samoloty. Ponadto miejksce jest też praktycznie nieograniczone - dziesiątki anty-rakiet, dodatkowe radary, zasilanie itp. Samolot zawsze będzie miał ograniczony udźwig, ale za to może po odpaleniu zwyczajnie uciec.
Na lotnictwie się nie znam ale skoro się do tej pory używa samolotów do niszczenia celów naziemnych to oznacza, że mimo wszelkich zalet współczesnych radarów to jednak samolot ma większe szanse
Samolot ma o tyle większe szanse, że może odpalić rakiety znajdując się na granicy ich zasięgu bo radary nie uciekają. Tak więc może zawrócić zaraz po odpaleniu a że pociski z zestawów przeciwlotniczych mają podobny zasięg jak lotnicze to samolot ma duże szanse. Natomiast jeśli chce zrzucić bombę na cały kompleks radarowo-rakietowy to już może od razu przygotowywać się na manewr kamikadze (o ile nie używa stealth).
Na lotnictwie się nie znam ale skoro się do tej pory używa samolotów do niszczenia celów naziemnych to oznacza, że mimo wszelkich zalet współczesnych radarów to jednak samolot ma większe szanse
To tak samo można powiedzieć, że przecież do tej pory używa się radarów do wykrywania samolotów XD.
Na to pytanie nie ma odpowiedzi. Współczesny samolot przeleci przez II-wojenny system radarów niewykryty, a samolot z tamtej epoki, dzisiaj nie przeleciałby metra nad wrogim terytorium.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum