Wysłany: Nie Lis 14, 2004 4:24 pm W samo południe - najważniejszy element w grach RPG
Czas na drugą ankietę w tym dziale. Co jest najważniejsze w grze RPG? Co by nie było OT zaczniemy od strategii
1. Walka taktyczna - Jak by nie było, gry RPG wyewoluowały z gier taktycznych - walki kilku na kilku. W większości systemów walka jest jednym z ważniejszych elementów rozgrywki, o grach komputerowych nie wspominając. Jednak na komputerze mamy ogromny rozrzut - począwszy od gry jedną postacią, gdzie nie wymyślimy zbyt skomplikowanych taktyk, poprzez EYE OF BEHOLDER, czy MIGHT & MAGIC, gdzie bezsensownie pstrykamy ikonki ataku, wyłuskując pojedynczo przeciwników, aż po najwyższą formę rozwoju, do którego FALLOUT ma całkiem blisko, ale brakuje tam jednak więcej postaci. Mowa oczywiście o sztandarowych dwóch seriach EPIC FANTASY ADVENTURE firmy SSI. Tam nasza 6-8 osobowa drużyna może się potykać nawet z kilkudziesięcioosobowym wojskiem. Pozycja, wykorzystanie terenu, a przede wszystkim wyposażenie i czary, to co tygrysy lubią najbardziej.
2. Planowanie postaci - dopieszczamy statystyki, planujemy jej rozwój, uzbrajamy ją, zbieramy artefakty itd. W końcu zdobywamy POTĘGĘ
3. Przygoda - gdyby się przyjrzeć bliżej, większość przygód jest naciągana i kompletnie nielogiczna, o głupocie mieszkańców nie wspominając, ale widocznie graczom wystarcza główna (z niewiadomych powodów, przeważnie) rola i iluzja wolnego wyboru Radzę jednak dla własnego zdrowia nie szukać dziur w scenariuszach.
4. Wolny wybór - tym razem musimy zapomnieć o grach komputerowych (no, może z wyjątkiem DARKLANDS). Wbrew pozorom wybór to nie losowanie, czy najpierw ubijemy smoka, czy trolla, ale nasz udział w intrydze. W grach komputerowych przeważnie stosuje się tanie sztuczki w stylu gości chcących zniszczyć świat, aby gracze nie mieli wyboru, ale wyobraźmy sobie prostą sytuację - czarnoksiężnik chce podbić królestwo, król wynajmuje drużynę... ale dlaczego drużyna nie miała by zaproponować swoich usług czarnoksiężnikowi?
Ostatnio zmieniony przez inqistor Wto Wrz 20, 2005 4:09 pm, w całości zmieniany 1 raz
Ja zdecydowanie opowiadam sie za tak scharakteryzowana przygoda - czyli w moim rozumieniu fabula.
Nabijanie sobie statystyk to z pewnoscia jeden z bardziej interesujacych i trzymajacych przy grze elementow cRPGow, niemniej nieraz jest to element jedyny - i wtedy z takiej gry nie czerpie sie zbyt duzo frajdy( mowa o trybie single) - vide Diablo.
Wolna wola takze nie jest konieczna - owszem, bezczelna liniowosc potrafi nieraz odstreczyc od gry, byc jej duza wada, aczkolwiek sadze, iz dobrze skonstruowana fabula sprawia, iz brak ten przestaje byc w ogole zauwazalny.
Znaczenie walki zdezawuowalbym najszybciej i w najwiekszym stopniu - istnieja znakomite cRPGi, gdzie rola potyczek zbrojnych jest marginalna. Sztandarowym dla mnie przykladem jest moj ukochany Planescape: Torment - tu fabula przyciagala do komputera, jej niesamowity rozwoj, inteligencja zawiazywania akcji, ba, nawet madrosc kryjaca sie za niektorymi myslami!
CRPGi ciesza sie tak wielka popularnoscia, bo wlasnie proponuja odskocznie od nudnego zycia naszych szarych miast, mozliwosc zostania bohaterem opiewanym w piesniach. To pragnienie przygody jest kluczowe!
ja stawiam na planowaie postaci- to właśnie jest element wyróżniający gatunek, gdyby najważniejsza była przygoda, to RPG byłyby podgatunkiem przygodówek. Choć dobrej grze potrzebna jest dobra fabuła, nie zaprzeczam.
Pomógł: 7 razy Dołączył: 25 Paź 2004 Posty: 842 Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Nie Lis 14, 2004 10:50 pm
Dla mnie najważniejsza jest przygoda, choć zaraz za tym stoi wolny wybór.
Wydaje mi się, że w ogóle esencją rpg jest ciekawa przygoda. Po za tym ciekawa przygoda daje nam też dużo wolnego wyboru, a kiepska daje nam liniowość.
Co mnie denerwuje to przygody wymyślane na siłę, jak do grosu gier crpg, typu "świat ogarnęły siły zła, jesteś jedynym, który może temu zapobiec"
(tu brawa m.in. dla gothica 1!!!). Przygoda powinna w miarę spontanicznie wyglądać, ale w rzeczywistości być przemyślano do szpiku i stawiać przed nami tysiące możliwości.
Nie jestem jakimś znawcą rpg'ów, ani nie grałem w wiele systemów, i dlatego
rozwój postaci nie jest dla mnie jakiś diabelnie ważny, mnie tu bawi właśnie przygoda, otwartość świata, coś co chciałbym zrobić, a świat rzeczywisty mi nie pozwala (np. biegać z katanę i rozwalać orków )
Co mnie denerwuje to przygody wymyślane na siłę, jak do grosu gier crpg, typu "świat ogarnęły siły zła, jesteś jedynym, który może temu zapobiec"
(tu brawa m.in. dla gothica 1!!!).
Rozumiem, iz to mala ironia pod adresem Gothica, ktorego fabule moznaby wlasnie strescic w wyrazeniu "ratowanie swiata"??:))))))
Pomógł: 7 razy Dołączył: 25 Paź 2004 Posty: 842 Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Pon Lis 15, 2004 11:06 pm
Akurat tu ironii nie było :].
W większości rpg'ów ogólnie chodzi o jakiś ogromnie wazny cel, jakim z reguły jest ratowanie świata.
W Gothicu nic takiego powiedzianego nie masz, nie masz żadnego celu z góry określonego, na początku gry nie wiesz w ogóle co jest grane, coś więcej o krainie do której zostałęś zesłany dowiadujesz się po ładnych parudziesięciu godzinach gry.
Po za tym żadnego świata nie ratujesz tylko udaje ci się (lub nie :]) zniszczyć barierę odgradzającą kolonię, można dodać, że ratujesz ludność wyspy Khorinis przed Śniącym, ale po za tym to nic już nie ratujesz .
Może ktoś się ze mną nie zgadzać, ale ja uważam fabułę do G1 za świetną. Choć może nie umywa się do Plancsape'a czy BG to nie przeszkadza temu by ta była b. dobra.
Po za tym żadnego świata nie ratujesz tylko udaje ci się (lub nie :]) zniszczyć barierę odgradzającą kolonię, można dodać, że ratujesz ludność wyspy Khorinis przed Śniącym, ale po za tym to nic już nie ratujesz .
W niewielu mi znanych grach o fabule w stylu "ratowanie swiata" postac gracza na samym poczatku ma o tym pojecie - vide Fallout, wspomniany juz BG itp., gdzie nasze cele na samym poczatku sa zupelnie inne - Gothik akurat niczym sie tu nie wyroznia. Co nie zmienia faktu, iz ratujemy swiat( radze sie wczytac w fabule Gothika - przeciez wypelniamy przepowiednie o powstrzymaniu Sniacego, ktory pragnie wlasnie podboju swiata:) Troche uwagi! Zniszczenie bariery jest tylko efektem ubocznym - podobnie jak w np. Morrowindzie)
Backside napisał/a:
Może ktoś się ze mną nie zgadzać, ale ja uważam fabułę do G1 za świetną. Choć może nie umywa się do Plancsape'a czy BG to nie przeszkadza temu by ta była b. dobra.
"Bardzo dobra" to za duze slowo, bo wtedy co drugi, trzeci cRPG moglby sie pochwalic taka ocena. Aczkolwiek z pewnoscia jest ona powyzej przyzwoitej.
Pamietajmy jednak, ze to nie fabula przyciagala graczy do Gothika...
Dla mnie, nie grającego w RPG, prócz Diablo 2 oraz JA 2 - najważniesza jest przygoda. Od czasu do czasu pomiędzy strategiami, które nie zawsze oferują dobrą zabawę (przygodę, fabułę) zagłębiam się w jakimś tytule mniej lub bardziej popularnym... I to właśnie owa przygoda decyduje czy podejdę do tej gry.
Dla mnie, nie grającego w RPG, prócz Diablo 2 oraz JA 2
Hmmm, jesli na jakimkolwiek konwencie wyrzeklbys podobne zdanie, to raczej juz bys nie skonczyl, a przynajmniej nikt by owej koncowki nie uslyszal - zbyt zajety bylby smiechem... Diablo to pod zadnym pozorem nie jest (c)erpeg, to zwykla zrecznosciowka z elementami rpga, a mianowicie wspomnianym planowaniem postaci. Sama otoczka fantasy to zdecydowanie za malo!
To samo dotyczy JA, za wyjatkiem tego, iz nie jest to zrecznosciowka, a strategia...
Ajmdemen napisał/a:
gdyby najważniejsza była przygoda, to RPG byłyby podgatunkiem przygodówek
Akurat tak sie dziwnie sklada, ze w klasycznych przygodowkach akurat o przygode niewiele chodzilo... Fabula miala bawic, tudziez nie przeszkadzac, a nie powodowac goracych wypiekow na twarzy. Prawdziwa esensja, a mowie to jako milosnik gatunku, przygodowek( a wlasciwie "przygodowek") jest odnajdywanie roznorakich kombinacji przyczynowo-skutkowych i rozwiazywanie roznorakich lamiglowek - jest to gra bardziej logiczna, niz zrecznosciowa. W niewielu szanujacych sie przedstawicielach tego gatunku cokolwiek trzeba bylo robic na czas itp. - czyli rzeczy podnoszacych adrenaline.
Hmmm, jesli na jakimkolwiek konwencie wyrzeklbys podobne zdanie, to raczej juz bys nie skonczyl, a przynajmniej nikt by owej koncowki nie uslyszal - zbyt zajety bylby smiechem... Diablo to pod zadnym pozorem nie jest (c)erpeg, to zwykla zrecznosciowka z elementami rpga, a mianowicie wspomnianym planowaniem postaci. Sama otoczka fantasy to zdecydowanie za malo!
To samo dotyczy JA, za wyjatkiem tego, iz nie jest to zrecznosciowka, a strategia...
różnie można na to patrzeć- chyba jednak jest to kwestia nazewnictwa- jeśli podstawą gry są łamigłówki to nazywam ją grą logiczną, jeśli jest nią przygoda, to jest to dla mnie przygodówka. Wiadomo, że granica między przygodówką a RPGiem jest cienka, bo najczęściej sprowadza się do istnienia statystyk głównego boatera lub nie i czasem mamy takie statystyki, ale jako element śladowy i nie do końca wiadomo do zcego taką grę zaliczyć. Klasyczne RPGi to dla mnie Fallout, Might and Magic (szósta część była wyśmienita) czy Daggerfall (również Morrowind) a Diablo czy nawet Lands of Lore (świetna gra swoją drogą) to gry przygodowo- zręcznościowe (ewentualnie można dodać formułkę "z elementami RPG").
I właśnie to co najbardziej lubiłem w Falloucie i Daggerfallu to rozwijanie postaci- zresztą o dziwo maniacy Diablo2, gdzie charakterystyki są mocno okrojone również od pewnego momentu wpadają w manię zdobywania kolejnych poziomów doświadczenia
Co łączyło wszystkie ukonczone przeze mnie (c)rpg -i?
1. ciekawosc ich swiata (nie wiem, zdrowa?niezdrowa? babska? Kolumbowa?)
2. ulga (kazdorazowo, po zakonczeniu)
3. wariactwo (które wyrazało sie graniem "importem")
4. łatwosc (zaprawde niegodna "stratega")
5. małostkowosc (objawiająca sie chocby okradaniem nieszczesnych kupców)
6. złamanie wszystkich przykazan dekalogu + siedmiu grzechów głownych, a zapewne i koscielnych
7.niedosyt (ale i przesyt)
To tyle o sobie.....
A na pytania zawarte w ankiecie odpowiem banalnie: liczy sie wszystko razem wziete, czyli "miodnosc", grywalnosc"
W grze RPG najważniejszy jest wolny wybór - postacie mogą robić co chcą i jak chcą - jeśli nie mamy klucza to możemy rozrąbac drzwi lub wyważyć
Właśnie możliwośćrobienia co sie chce jest według mnie najważniejszą cechą RPG .
A wy wciąż podajecie za przykłady cRPG
W cRPG natomiast najważniejsza jest przygoda , możliwie wielowątkowa i jak w każdej grze na kompa - grywalność .
W RPG Jest raczej najwazniejsza Wolna Wola ponieważ nei we wszytkich grach mozna tak owo spotkać, a naprzykłąd rozwijanie postaci to jest w bardoz dużej ilosci gier, tak samo jak walka taktyczna, walą taktyczną wyrózniają sie przeważniej gry strategiczne, ale tez jest i duzo takich momętów w grach rpg ze trzeba zastosowac taktyke by pokonac główny cel jakże nie możliwy dla nas do pokonania, a Planowanie postaci mozna znaleśc i w takich grach jak FIFA gdzie tworzymy Własną Osobe do grania,
Jest wile gier i ich specjalnosci ale jednak moim zdaniem jest najważniejsza Wolna Wola.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum