Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 321 Skąd: z gór....
Wysłany: Wto Kwi 03, 2007 7:13 pm Recenzja Pinkniku na skraju drogi - Uwagi
Witam,
Po przeczytaniu tej recenzji nie sposób się niewypowiedzieć
Tekst nie jest zły, pojawia się jednak w nim kilka dość istotnych błędów natury merytorycznej.
1) Fargment recenzji:
"(...)Warto na wstępie zaznaczyć, że wydarzenia mające miejsce w Czarnobylu były tylko inspiracją dla twórców(...)"
Pinknik został napisany w 1971 roku natomiast wybuch w Czarnobylu to rok 1986.
Więc gdzie tu inspiracja?
Zresztą sam piszesz, że od napisania minęło 30 lat, co również nie jest prawdą bo to prawie już 40 lat i takie też sformułowanie byłoby lepsze.
2) Fragment recenzji:
"(...)Śmierć i zniszczenie ogarnęło ukraińskie miasto – wybuch zabił tysiące ludzi, a teren pozostał skażony na długie lata.(...)"
Bezpośrednio w wyniku awarii zginęło 30 osób: 28 w wyniku napromieniowania, 2 z powodu poparzeń.
200 osób zachorowało na chorobę popromienną, głównie ludzi którzy porządkowali teren po katastrofie.
Wielka tragedia jest mitem.
Obecnie ocenia się, że skażony jest jedynie 0,5 km kwadratowego wokół reaktora.
3) Fragment recenzji:
"(...)Dziwi jedynie fakt, dlaczego książka została wydana w Polsce dopiero teraz, po 30 latach od jej wydania na Zachodzie.(...)"
Piknik został wydany w Polsce już wcześniej. Pierwszy raz ksiązka pojawiła się w Polsce w roku 1977. Teraz wyszło jedynie wznowienie.
Mam nadzieję, że moje uwagi pozwolą poprawić tekst, ponieważ szkoda by było gdyby na portalu hisotrycznym były takie błędy
Pomógł: 21 razy Dołączył: 16 Sie 2006 Posty: 1693 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Kwi 04, 2007 6:22 pm
Powiem jedno - dzięki.
Chochlik drukarski tak zwany i się pojawił błąd - co do roku jeżeli MAO wyda zgodę to poprawię ten mały mankament.
Jeśli chodzi o wydanie - wiesz wtedy w polsce książka była wydana owszem, ale na taką skalę, że mało co ludzi o niej słyszało.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 321 Skąd: z gór....
Wysłany: Sro Kwi 04, 2007 10:20 pm
Piknik został też wydany w 1999 roku również przez Prószyński i S-ka
A pamiętam z liceum, że spory kawałek był w książce do polskiego.
Więc z tym dostępem do tej książki nie jest tak źle
Pomógł: 21 razy Dołączył: 16 Sie 2006 Posty: 1693 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Kwi 05, 2007 11:17 am
No tak, ale to nie zmienia faktu, że książka tak praktycznie teraz dopiero zostanie zauważona w pełnym znaczeniu tego słowa - gdyby nie gra pewnie nikt by się nie pokusił o jej wydanie.
[ Dodano: Czw Kwi 05, 2007 11:19 am ]
Kahzad napisał/a:
Bezpośrednio w wyniku awarii zginęło 30 osób: 28 w wyniku napromieniowania, 2 z powodu poparzeń.
200 osób zachorowało na chorobę popromienną, głównie ludzi którzy porządkowali teren po katastrofie.
Wielka tragedia jest mitem.
Obecnie ocenia się, że skażony jest jedynie 0,5 km kwadratowego wokół reaktora.
Jesteś zbyt dokładny . Ludzie lubią takie mity, a recenzja w historycznym wykładem mogłaby zrazić czytelników. A zresztą ten mit powoduje, że to wszystko spowite jest tajemnicą
Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 321 Skąd: z gór....
Wysłany: Czw Kwi 05, 2007 1:26 pm
Dlatego właśnie tytuł ksiązki zmieniono na STALKER
Może gra zachęci do przeczytania ksiązki?
Oby.
A co do dokłądności.
W recenzji nikt nie ywmaga od Ciebie dokłądności
Wystarczy niemijanie się z prawdą.
Incydent w Czarnobylu był katastrofą, był tragedią.
Ale pisanie o tysiącach ofiar jest lekką przesadą
Pomógł: 21 razy Dołączył: 16 Sie 2006 Posty: 1693 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Kwi 05, 2007 2:14 pm
No dobra, może z tymi ofiarami to przesadziłem, ale sam przyznaj, że to w pewnym sensie motywuje niektórych ludzi do przeczytania ksiażki i zagrania w grę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum